WIADOMOŚCI

  • 26.09.2010
  • 9292
Hamilton nie myśli o tytule
Hamilton nie myśli o tytule
Lewis Hamilton przyznał, że po dzisiejszym wypadku i wyeliminowaniu go z GP Singapuru przestał myśleć o walce o tytuł mistrza świata w tym roku. Stwierdza jednak, że istnieje możliwość odrobienia straty do Marka Webbera.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
„Przed nami 4 wyścigi. Jestem 20 punktów za Markiem, to duża różnica, nie jest jednak nie do nadrobienia. Muszę po prostu robić swoje, starać się pojechać jak najlepiej” – powiedział Hamilton.

„Nie będę teraz dużo myślał o tytule. Będę się starał cieszyć resztą sezonu – co będzie, to będzie. Będę jednak walczył do końca, to jedyna postawa, jaką znam.”

Brytyjczyk wypadek z Webberem zakwalifikował jako incydent wyścigowy:

„Wciąż nie wiem do końca, co stało się pomiędzy mną i Markiem. Patrząc jednak z mojego punktu widzenia, widziałem iż popełnił błąd, zmagał się z dublowanymi kierowcami, a ja byłem w jego tunelu aerodynamicznym. Byłem na zewnętrznej w zakręcie 7, miałem go w „martwym punkcie”, był za mną.”

„Myślałem, że go wyprzedziłem. Zahamowałem, skręciłem, starałem się zostawić wystarczająco dużo miejsca po wewnętrznej – następną rzeczą jaką poczułem to uszkodzenie opony, to było na tyle. Ale, tak jak to mówi powiedzenie: takie są sporty motorowe.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

48 KOMENTARZY
avatar
mariusz199734

26.09.2010 17:38

0

juz nie ma szans HAMilton ...;/ moze w nastepnym sezonie?


avatar
Konik_mekr

26.09.2010 17:38

0

Ojj, od razu po wypadku nie wyglądał, jakby był w stanie dzielić tak długiego wywiadu... Żal mi go, uwielbiam jego styl jazdy i waleczność:)


avatar
fankaVettela

26.09.2010 17:43

0

Rzucanie kierownicą było, odpowiednie miny były, zabrakło tylko machania łapkami :P brawo za walkę z Webberem, ale Mark jak widać łatwo nie odpuszcza i tak to się kończy...


avatar
McLfan

26.09.2010 17:46

0

3. fanka, machanie łapkami, to specjalność Sebastianka, więc kiepsko Ci wyszedł żart. A Webber pokazał nie siłę i nieodpuszczanie, a zwykłą głupotę i brak umiejętności.


avatar
zenobi29

26.09.2010 17:46

0

No nie wiem. Gdyby przewodniczącym gremium sędziowskiego nie był przedstawiciel Australii.....?! No cóż nie pierwsze to i nie ostatnie gdybanie ;)))))


avatar
AndrzejOpolski

26.09.2010 17:51

0

Machanie łapkami czy też wywijanie nimi spiralki przy głowie dając tym do zrozumienia co się myśli o swoim koledze z zespołu to widok świetnie znany u Vettela. Do końca zostało jeszcze 4 GP więc 100 pkt jeszcze do rozdysponowania. Lewis Hamilton to prawdziwy fighter i na pewno jeszcze pokaże na co go stać! Zanosi się na ostrą końcówkę sezonu, którą na pewno, obok Lewisa, uatrakcyjni Alonso... no chyba, że silniki nie dotrzymają jemu kroku. Na miejscu Vettela nie byłbym taki pewny, że RBR ich (czyli pewnie Alonso) dorwie.


avatar
dody

26.09.2010 17:58

0

HAMILTON bedzie mistrzem


avatar
major.

26.09.2010 18:01

0

Webber nie mial miejsca, bylo do przwidzenia ze go wyrzuci z zakretu,ale ... Popieram postawe Hama zeby miec wszystko w d... bez presji moze sie uda.


avatar
pjc

26.09.2010 18:01

0

@McLfan decyzji sędziów nic nie zmieni. Hamiltonowi przydałyby się jakieś osłony na koła bo wygląda na to że rywale znaleźli jego słaby punkt:)


avatar
Monikaa

26.09.2010 18:07

0

tak jak nie lubię Hamiltona ( bo uważam że to paliwoda i nie zawsze myśli podczas wyścigu, tylko bezmyślnie "ciśnie" do przodu), to tym razem uważam, że to mimo wszystko Webber zawinił...


avatar
kierowca

26.09.2010 18:09

0

Ano, taki wlasnie jest sport. Znów troszke szczescia zabrakło.


avatar
Sasilton

26.09.2010 18:19

0

sytuacja wygladała niemal identycznie jak robert yprzedzał chyba sutila on też lekko zachaczył o tylnią opone bolidu roberta a nie wjechał tak jak webber albo schumi w nicka


avatar
ebbpp

26.09.2010 18:19

0

Ja nigdy fanem Hamiltona nie byłem i uważam,że jest zarozumiały i jeździł tak jakby tylko on się ścigał to tak jak parę osób powyżej przyznaję,że według mnie więcej winy było po stronie Webbera. Zresztą naprawdę Hamilton jeździ coraz lepiej w tym sezonie. Ciągle wojownik, ale już nie taran uliczny. Dojrzał.


avatar
Sasilton

26.09.2010 18:20

0

skoro lewis juz nie mysli o tytule to bedzie cisnal niczym kamikaze jak bedzieo kazja do wyprzedzania to z niej skorzysta jak teraz był agresywny to zobaczycie to samo do kwadratu :D bojcie sie pozostali :D


avatar
Angulo

26.09.2010 18:32

0

Cóż ja tez już w tytuł Hamiltona i McLarena nie wierzę, to już będzie 12 rok pecha McLarena, który sprawił, że kolejna szansa na tytuł praktycznie przepadła... Choć Borowczyk powiedziałby: Nie dzielmy skóry na niedźwiedziu.


avatar
McLfan

26.09.2010 18:36

0

I ja wierzę. Do ostatniej chwili tak trzeba. Tak, jak Raikkonen w 2007 roku.


avatar
McLfan

26.09.2010 18:37

0

A Suzuka pokaże kto jeździ, a kto się tylko wozi. I nie sądzę, by Webber zdał ten egzamin.


avatar
pawel3012

26.09.2010 18:37

0

Zgadzam sie z osobami powyżej. Hamilton jeździ już nie jak taran, tylko jak...kierowca ;) miałem nadzieję, że walka będzie bardziej zacięta o tytuł jeśli Hamilton zdobędzie punkty, ale są jeszcze 4 wyścigi, czyli nie będzie nudy ;)


avatar
Cwirs

26.09.2010 18:39

0

Dzisiaj to juz mi naprawde bylo szkoda Hamiltona, kurde ma pecha chlop ostatnio, a jechal dobrze


avatar
Vaire

26.09.2010 18:43

0

Jak dla mnie chyba nadal Hamilton w tym roku jeździ najlepiej z czołówki. Wprawdzie zakończył szybko wyścig we Włoszech, ale nikt w tym sezonie nie ustrzegł się błędów, inni popełniali ich jeszcze więcej. Wyciska bardzo dużo z McLarena, regularnie pokonuje kolegę z zespołu - lepsze wyścigi Button zawdzięcza w większości strategii. Szkoda go trochę, nie ma już dużych szans, RBR i Ferrari wydają się zbyt silne. Ale nie przesądzajmy. Poza tym, w 2008 to on miał dosyć duo szczęścia, więc może to sprawiedliwie... AndrzejOpolski, co do Vettela, to rzeczywiście wiele razy zachowywał się niezbyt dobrze, ale w tym GP nie można mu za wiele zarzucić. Przegrał tylko o 0,3 s, a zachowywał spokój, nie stroił fochów, a te ostatnie słowa przez TR można mu zapisać tylko na plus - że zachowuje wiarę i motywację, nie frustruje się. Miał powiedzieć "to koniec, nie wyprzedziliśmy Alonso, nie dogonimy ich, już po sezonie"?


avatar
bacardi2

26.09.2010 19:05

0

Horner gada jakby mu spadło na głowę coś ciężkiego : "Nigdy nie spowodowaliśmy wycofania się rywali z wyścigu". A co wjechało w Jensona? Albo w Hamiltona w Australii? Kosmici? Od kiedy RB zaczął wygrywać to gościu coraz bardziej mnie zadziwia :)


avatar
LunarEclipse2

26.09.2010 19:11

0

hamilton nie potrzebnie sie poddaje to jest tylko strata w postaci 20 punktow wystarczy jeden wyscig i moze byc odrobiona a jesli chodzi o machanie lapkami to kazdy wie ze tylko vettel tak pajacuje haha


avatar
Szybszy

26.09.2010 19:15

0

muszę przyznać że Hamilton ma ostatnio pecha. W poprzednim wyścigu on tak wjechał w Masę i nie dojechał. Teraz w niego wjechali w podobny sposób i tez nie dojeżdża, a Webber bez konsekwencji. Webber nie niech się cieszy bo on mógł stać poza torem.


avatar
racingfan

26.09.2010 19:16

0

17 McLfan - zabolało co ? Webber byl lepszy, i dobrze , oby zdobył tytuł.


avatar
Ravfaaaaa

26.09.2010 19:18

0

Trzeba przyznać, że w tym sezonie (w poprzednim w sumie też), Hamilton trochę zmądrzał i spokorniał, przestał popełniać głupie błędy. Jednak ostatnie 2 wyścigi w jego wykonaniu przypominają mi sezon 2007, chyba za bardzo nastawił się na tytuł i to dekoncentruje. Jeśli dotrzyma słowa i przestanie myśleć o mistrzostwie to może mu to jedynie pomóc


avatar
Konsuela

26.09.2010 19:31

0

24. Pod jakim względem lepszy? Nie mógł sobie dzisiaj z Barrichello poradzić nawet. Ciekawe za co ma dostać ten tytył? Pewnie za wspaniałe starty i bezmyślność nazywaną przez niektórych walecznością. Gdyby nie 3 pierwszy wyścigi nieukończone przez Sebastiana, z powodu awarii, Mark nie byłby tak wysoko. Nie dziwie się czemu Red Bull stawia na Vettela. Hamilton jeszcze będzie miał czas na tytuły.. Choć sądzę iż w tym sezonie będzie się liczył do końca w walce o tytuł.


avatar
agnesia96

26.09.2010 19:47

0

Webber dzisiaj pokazał klasę.Nie cierpię gościa.W Red Bullu mogą walczyć o tytuł głupszego kierowcy... Ja po wyścigu myślałam tak samo,ale 20 pkt. to jednak przy dzisiejszej punktacji nie jest czymś wielkim. Jeżeli Red Bull będzie myślał podobnie to kto wie. Jedyna nadzieja,że Alonso silnik padnie,ale zaraz po Lewisie i Jensonie to jemu życzę zwycięstwa. Nie z jego winy dzisiaj dosyć sporo szans stracił. Sebastianek,Mark i Fanka od tej pory są dla mnie powietrzem. Dziękuje za uwagę.


avatar
racingfan

26.09.2010 19:49

0

Liczą sie punkty i zwycięstwa , których ma najwięcej, a nie jakość jazdy


avatar
frogiszcze

26.09.2010 19:53

0

16.McLfan - jednak nie stetryczałeś w kibicowaniu:)


avatar
Asturia

26.09.2010 20:09

0

Hamilton znowu kłamie, nie ładnie.


avatar
McLfan

26.09.2010 20:11

0

Stetryczałe dziadki nie klną tak w duchu na widok tego barana Webbera. Cholera, darzę tego kierowcę sympatią, a on mi takie rzeczy robi... Sierota, ale go lubię, a czasem, jak dziś, czy w Australii, nienawidzę..


avatar
McLfan

26.09.2010 20:12

0

30. W czym niby?


avatar
luka55

26.09.2010 21:27

0

@31 McLfan Zgadzam sie z tymi ,,dziadkami'' . Zreszta pisalem o tym nie raz. Choc szczerze nie wiem co o tej sutuacji (wypadek ) myslec . W pierwszym odruchu wkurzylem sie na Webbera ale na chlodno nie wiem moze faktycznie to incydent ywscigowy. Na pewno szkoda Hamiltona bo to nie jego wina. Co do Webbera i moich emocji zwiazanych z nim to nie mam tak skrajnych jak w twoim przypadku., ja nigdy go sympatia zbytnia nie darzylem ani tez nic wielkiego nie mialem . Choc teraz zaczal sie troche panoszyc dlatego raczej moje odczucia do niego ida raczej na minus. Jak dla mnie Webber wcale nie jest takim przyjemniaczkiem na jakiego kreuja go ,,eksperci'' z polsatu. Wracajac do Lewisa to gdy go widzialem naprawde bylo mi go zal , kurcze naprawde szkoa chlopa. Kiedy zaczynal swoja zabawe z f1 i keidy go bardzo nie lubilem nie sadzielm ze bede mial takie pozytywne odczucia do niego jak chocby dzis . Zreszta caly sezon zycze mu dobrze bo moje odczucia co do niego naprzestrzeni jego kariery sie zmienily . Uwielbiam jego jazde. I nadal Lewis walczy o tytu; to chyba jest jasne.


avatar
fankaVettela

26.09.2010 21:28

0

27. agnesia96 - Sebastian, Mark i ja - dream team :P hahahaha McLfan- tylko nie płacz...


avatar
AndrzejOpolski

26.09.2010 21:34

0

Dream team? Hmmm... dla mnie to raczej brzmi jak "trójkącik".


avatar
fankaVettela

26.09.2010 21:35

0

4. McLfan, ja wiem że machanie łapkami to jego specjalność, nikt inny nie robi tego z takim wdziękiem i klasą :]


avatar
jaro7291

26.09.2010 21:35

0

najpierw vetell rozbija bolid Batona dziś weber eliminuje Hamiltona gdzie ci sędziowie . Czy red bull nie może wygrywać z Maclarenem normalnie w walce


avatar
McLfan

26.09.2010 21:42

0

fankaVettela, zdecydowanie zaniżasz swój poziom takimi wypowiedziami. Mogłabyś strzelić sobie piątkę z agniesią, od której się czujesz taka lepsza i dojrzalsza.


avatar
szerter

26.09.2010 21:46

0

3. fankaVettela - "odpowiednie miny były" - co, gdzie, kiedy, jak?


avatar
fankaVettela

26.09.2010 22:00

0

38. McLfan- nie mogłabym, od tej pory jesteśmy dla niej powietrzem ...:] powiedz mi po czym wnioskujesz że czuje się lepsza i dojrzalsza ,prosze Cie, to strasznie ciekawe.


avatar
Master666

26.09.2010 22:20

0

fankaVettela - przez takich ludzi jak Ty, ta strona zeszła na psy...


avatar
elin

26.09.2010 22:24

0

Alonso w ciągu dwóch wyścigów zdobył 50 punktów, to i Lewis zdoła odrobić te 20 do obecnego lidera. Chociaż panna Scherzinger ( jak mawia p. Borowczyk ) w garażach McLarena znów mile widziana ... - Lewisowi jakoś lepiej wychodzą wyścigi, kiedy ona jest na GP ;-)


avatar
schumi1

26.09.2010 22:54

0

Wina Webbera ewidentna!Jak by to zrobil Schumi to dopiero by sie dzialo.


avatar
ebbpp

26.09.2010 23:41

0

Problem polega,że to zrobił :) tylko na Heidfeldzie :).


avatar
schumi1

27.09.2010 00:35

0

Dwoch niemcow ktorzy scigaja sie o pietruszke moga sie trzaskac


avatar
damiansport2

27.09.2010 02:26

0

Hamlton dzisiaj znowu pokazal ze jest slabym kierowcom ja go nie nawidze za to jego zachowanie i jak sie fatalnie zachowuj e on nie zasluguje na mistzra i na szczescie go nie zdobedzie Alonso powinien zdobyc mistrza bo najbardziej zasluguje jest najlepszym obok Kubicy technicznie kierowca A Hamiltion jest niewychowanY!


avatar
Ananas

27.09.2010 16:30

0

Pojedynki kierowców w jednym zespole: Wyścigi Button - Hamilton 6 - 9


avatar
leo_

28.09.2010 18:51

0

Jeżeli juz, to oczywiście była to wina Webbera , nie Hamiltona. Ma pecha, a chłopak znacznie dojrzalej jeździ niż w latach poprzednich. Ale jeżeli chodzi o czystą sympatię, to w tym roku życzę tytułu Weberowi.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu